Coś pysznego

Pączki na karnawał

z przepisu babci Pelagii

Pączki są pyszne! Cóż, że kaloryczne i najlepiej zjadać je szybko…? Zimą przychodzi taki czas, że pączek, a zwłaszcza domowy i świeży, jest jak poezja i słońce!

Przygotować:

→1 kg mąki

→100 g drożdży

→7 żółtek

→3 czubate łyżki cukru

→1 kostkę margaryny / masła

→0,5 litra mleka

→1 cukier waniliowy

→sól

→1-2 łyżki spirytusu

→1 łyżka octu

→owoce z syropu lub dobry dżem / konfiturę

→1 litr oleju

→cukier puder na lukier

Wykonanie:

  1. Drożdże pokruszyć do miseczki, zalać odrobiną lekko ciepłego mleka, wsypać do zaczynu 1 łyżeczkę cukru i odstawić, by się podniosły
  2. Tłuszcz roztopić w garnuszku z pozostałym mlekiem i przestudzić
  3. Żółtka ubić z cukrem i cukrem waniliowym, na koniec dodać sól
  4. Mąkę przesiać do miski, wlać mleko z tłuszczem, następnie podrośnięte drożdże i rozmieszane jaja; wlać ocet i spirytus; całość przemieszać ręką lub maszyną (jakakolwiek by nie była) i odstawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce na około 40 minut
  5. Gdy podrośnie, wyłożyć na blat lub stolnicę podsypaną mąką, następnie rozwałkować do grubości około 0,5-1 cm i szklanką wycinać krążki
  6. Nadziewać konfiturą/dżemem i łączyć krążki (podobnie jak pierogi, tylko bez brzegu, na okrągło)
  7. Układać na stolnicy lub blacie, by podrosły (około 30 minut) i przypominały kulki
Rosną!

8. W rondlu roztopić olej – do gorącego wrzucać delikatnie pączki i smażyć z obydwu stron do uzyskania odpowiedniego koloru. Wyjmować na blachy wyłożone podwójnie ręcznikiem papierowym

9. Po wyjęciu – lukrować. Można na lukier dać skórkę pomarańczową. Ewentualnie – w prostszej wersji – posypać pączki cukrem pudrem.

Smażymy po około 2-3 minuty z każdej strony

Opowieść

Ja piekę pączki ledwie raz do roku, ale mistrzynią tych babcinych pączków jest moja kuzynka Ewa. Gdziekolwiek się one pojawią, znikają w pierwszej kolejności i trzeba mieć oczy dookoła głowy, żeby się w porę załapać, jeśli amatorów jest dużo. Ostatnio dołączył do nich nasz wnuk Mikołaj. Tak naprawdę pączki trzeba zjadać szybko, bo najlepsze są w dniu upieczenia. No, ewentualnie nazajutrz.

Z podanej porcji ciasta powinniśmy uzyskać około 40 pączków. Można podzielić sobie proporcje np. na 4 żółtka i wszystkich składników trochę więcej niż połowę – pod warunkiem, że zjadaczy mamy mniej wymagających. Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *